• Chwyty/Teksty
  • Akordy
  • Przydatne programy...
  • O mnie
  •                                    

wtorek, 9 kwietnia 2013

100 tysięcy jednakowych miast – Coma




Eb|------------------------------- ] ------------------------------------------
B |-------------------------------- ] ------------------------------------------
Gb|--------0--------------------- ] -------------------2----------------------
Db|--------------4--------4>0-- ] x3 --------4-0------2------4--0>4--4--
Ab|----2--------0---------------- ] --0--------------------------------------
Db|--0---------------------------- ] ------------------------------------------


zapis ">" oznacza wyłącznie puszczenie bądź przytrzymanie struny na progu bez potrącania jej




e D*
PRZEDOSTAŁA SIĘ W PARSZYWY CZAS
e D*
PRZEZ ULICE ZAKAŻONE BEZRADNOŚCIĄ DNI
e D*
PRZEZ KORYTARZ BETONOWYCH SPRAW
G A
PEWNOŚĆ ŻE MY

MIMO WSZYSTKICH NIEPRZESPANYCH NOCY
MIMO PRAWDY PORZUCONEJ NA ROZSTAJACH DRÓG
POTRAFIMY W RZECZYWISTY SPOSÓB
ZNALEŹĆ SIĘ JUŻ

W DOMU BĘDZIE OGIEŃ
A DO DOMU PROSTE DROGI
WIODĄ SŁUSZNIE MOJE STOPY
NIE ZABRAKNIE MI SIŁ
CZAS POPLĄTAŁ KROKI
JEST ŁAGODNY I BEZTROSKI
MA ZIELONE KOCIE OCZY
TAK SAMO JAK TY
C
NAUCZYŁEM SIĘ UMIERAĆ W SOBIE
e
NAUCZYŁEM SIĘ UKRYWAĆ CAŁY STRACH
C
NIE DO WIARY ŻE TAK BARDZO PŁONĘ
e
NIE DO WIARY ŻE ROZUMIEM KAŻDY ZNAK

ZAPOMNIAŁEM ŻE OD KILKU LAT
WSZYSCY GINĄ JAKBY NIGDY ICH NIE MIAŁO BYĆ
W STU TYSIĄCACH JEDNAKOWYCH MIAST
GINĄ JAK PSY
DOBRE NIEBO KIEDY WSZYSCY ŚPIĄ
POCHLIPUJE MODLITWAMI NIESTRUDZONYCH UST
TYLKO BŁAGAM NIE ZAŁAMUJ RĄK
CHRONI NAS BÓG
JA MÓGŁBYM TYLE SŁÓW UTOCZYĆ
KRĄGŁYCH I BEZTROSKICH
ZE SŁONEGO CIASTA ZMIERZCHÓW
JEŚLI ZECHCESZ JE ZNAĆ
WZROK PRZEKROCZYŁ LINIĘ
HORYZONTU ABY ZGINĄĆ
A TY PRZY MNIE ŚPISZ I ŻYJESZ
NIEODLEGŁA W SNACH
NAUCZYŁEM SIĘ...
TO JA, TEN SAM
OD TYLU LAT, SAM
BO CIEBIE MI BRAK
CIEBIE MI BRAK
BO CIEBIE MI BRAK
CIEBIE MI BRAK
TO JA, TEN SAM
OD TYLU LAT, SAM
CZEKAM


D*
1 2 3
|---|---|---|---
|---|---|-x-|---
|---|-x-|---|---
|---|---|---|---
|---|---|---|---
|---|---|---|---

Piosenka pisana nocą (Znaki Gwiazd) – Coma




Wstęp: F*aG*C* x2



Zapomniałem nakęcić czas F*a
I zapomniałem rozpocząć nowy dzień G*C*F*
W zagubionej przestrzeni tram F*a
A cały świat płynie obok gdzieś G*C*

A może ja jestem opowieść zmęczonych ust F*aG*C*
Znudziłem się Bogu w połowie F*aG*C*

Nie ma już nic F*
Nie ma już nic a
Nie ma już nic po tamtej stonie G*C*
Nie ma już nic F*
Nie ma już nic a
Nie ma już nic za ścianą powiek G*C*

F*aG*C*

Nie potrafie dokończyć spraw F*a
Nie potrafie wypełnić własnych snów G*C*F*
Jutro zginie ostatni ślad F*a
zapomnicie, że byłem tu G*C*

A może ja jestem opowieść zmęczonych ust F*aG*C*
Znudziłem się Bogu w połowie F*aG*C*

Nie ma już nic F*
NIe ma już nic a
Nie ma już nic po tamtej stronie G*C*
Nie ma już nic F*
Nie ma już nic a
NIe ma już nic za ścianą powiek G*C*

F*aG*C*

Jeszcze raz mógłbym zmienić kształt F*a
Rozpiąć szkłydła i frunąć nie zważając na strach G*C*
Jeszcze raz przecież sposób znam F*a
Tylko nie mam już siły tylko nie wiem jak G*C*

F*aG*C x2

Nie ma już nic F*
NIe ma już nic a
Nie ma już nic po tamtej stronie G*C*
Nie ma już nic F*
Nie ma już nic a
Nie ma już nic za ścianą powiek G*C*

Powiek...

F*aG*C* x2 C

Różowa Pantera – Henry Mancini

-------------------|--------------------------------|---------------1---0---------0--|------------------------------|------------------
-------------------|------------0---1--------------|-------0--1---------------1----|----4-----3-1---------------|------------------
------------1------|----2------------------1--------|---2------------------2--------|-----------------2---0---2---|------------------
-------------------|--------------------------------|--------------------------------|------------------------------|------------------
-------------------|--------------------------------|--------------------------------|------------------------------|------------------
-------------------|--------------------------------|--------------------------------|------------------------------|------------------



-------------------|--------------------------------|---------------1---0-----0----|------5------------4----------|------------------
-------------------|------------0---1--------------|-------0--1----------1--------|------------------------------|------------------
------------1-----|----2------------------1-------|---2---------------------------|-------------------------------|------------------
-------------------|--------------------------------|--------------------------------|------------------------------|------------------
-------------------|--------------------------------|--------------------------------|------------------------------|------------------
-------------------|--------------------------------|--------------------------------|------------------------------|------------------



-------------------|--------------------------------|---------------1---0---------0--|------------------------------|------------------
-------------------|------------0---1--------------|-------0--1---------------1----|----4-----3-1---------------|------------------
------------1-----|----2------------------1-------|---2------------------2--------|-----------------2---0---2---|------------------
-------------------|--------------------------------|--------------------------------|------------------------------|------------------
-------------------|--------------------------------|--------------------------------|------------------------------|------------------
-------------------|--------------------------------|--------------------------------|------------------------------|------------------



---5---3----0-----|--------------------------------|--------------------------------|------------------------------|------------------
-------------------|--3---------1------------------|---4-3-4-3--4-3-4-3-----------|-----1------------------------|-----------
-------------------|---------------------2----------|--------------------------------|----------2----0----2-------|------------------
-------------------|--------------------------------|--------------------------------|------------------------------|------------------
-------------------|--------------------------------|--------------------------------|------------------------------|------------------
-------------------|--------------------------------|--------------------------------|------------------------------|------------------

sobota, 16 marca 2013

T. Love - Lucy Phere

(Tak naprawdę cały kawałek w oryginale gra się półtonu wyżej czyli:

Cis

Fis

Cis Gis Fis

Gis

b Fis

b Gis Fis

Ale obniżyłem lekko tonacje dla tych którym jeszcze mało wygodnie grać chwyty barrowe)







Wstęp: CGF

CFC



C

Więc Lucyfer rzekł do mnie

F
Pogadajmy spokojnie

C G F
Hej chłopaku, jak chcesz dźwignąć swój los?

G
Nawet głupi ci mówi

a F
Nie podskoczysz królowi

a G F
Lepiej ze mną nabijaj swój trzos





C
Chodźmy razem więc w drogę

F
Będziesz mówił o Bogu

C G F
Ja ci zrobię fantastyczny PR

G

Kiedy trzeba się schowam

a F
Kiedy trzeba zachowam

a G C
Jestem Lucy, a ty będziesz big star

Popatrz jak tu jest pięknie
Już czekają dziewczęta
Mówią słodko, wielbimy dziś cię
Moja trawa zielona
Kokainy ramiona
Mogą pomóc jeśli będzie ci źle.

Me królestwo jest wielkie
To co ludzkie jest piękne
Możesz mówić, że Bóg to twój dar
Mocno ściśnij me dłonie
I pamiętaj o żonie
Ja ci zrobię fantastyczny PR

Mój alkohol ma power
Na twe smutki i żale
Teraz dobrze to czujesz i wiesz
Nawet Jezus pił wino
Więc się napij z dziewczyną
A po kłótni najlepszy jest seks

Patrz kobiety cię pragnę
Coraz mocniej cię łakną
Jesteś królem dziś większym niż Bóg
Ja to wszystko sprawiłem
Ja ci dałem tę siłę
Teraz chłopcze, czas spłacić swój dług

Teraz należysz do mnie
Ja cię srodze upodlę
Możesz mówić, ze Bóg to twój wódz
Będziesz taplał się w błocie
Kiedy trzeba pomogę
Ale potem upodlę cię znów

Lucy, ja już nie mogę
Wolę chyba być z Bogiem
Czemu na mnie uparłeś tak się
Nie wymiękaj dziecino
Jesteś moją ptaszyną
Będę z tobą na dobre i złe

Jestem najlepszym kumplem
Posmutniałeś okrutnie
Ja zachcianki potrzeby twe znam
Powiedz czy chcesz do baru
Czy do konfesjonału
Jeśli trzeba zaprowadzę cię tam

Chodźmy razem więc w drogę
Będziesz mówił o Bogu
Ja ci zrobię fantastyczny PR
Kiedy trzeba się schowam
Kiedy trzeba zachowam
Jestem Lucy Phere a ty będziesz big star

Kiedy trzeba się schowam
Kiedy trzeba zachowam
Jestem Lucy a ty będziesz big star

Elektryczne Gitary - Goń swego pawia

C F C

C F C
jeśli czasy są dobre to wódka jest zdrowa
F G C
jeśli człowiek jest mocny niech dobrze się chowa

F G C a
człowiek piękny jak pięć złotych gdy przemawia
F a G C
a ty goń goń goń swego pawia
F G C a
człowiek piękny jak pięć złotych gdy przemawia
F a G C
a ty goń goń goń swego pawia

jeśli jest życie lekkie aż tak że go nie ma
jeśli jest złoto ciężkie aż tak że nie trzeba

jeśli jest zdrowa praca to Piotrek dziś stawia
a ty goń goń goń swego pawia

jeśli jest zdrowa praca to Piotrek dziś stawia
a ty goń goń goń swego pawia

A d
mój paw jest wielki i patrzy w oczy me głęboko
G C
a jego oczy mówią do mnie nie bój się
A d
mój paw jest mocny i drogę ma szeroką
F G
on pokazuje mi co dobre a co złe

C FC F G C F G C a F a G C |x2

czy ty myślisz że ja urwałem się z księżyca
czy ty myślisz że ja tak zaraz się zachwycam

każdy dzień człowieka psuje i naprawia
a więc goń goń goń swego pawia

każdy dzień człowieka psuje i naprawia
a więc goń goń goń swego pawia







Elektryczne Gitary - Dylematy


Powiedzcie mi ludzie, powiedzcie wszyscy D E A
Czy lepiej żyć brudnym czy lepiej żyć czystym | ´2

Pytałem matki, pytałem żony
A one mówią, włóż kalesony
Kalesony | ´4

Poradźcie mi ludzie, poradźcie mi ludzie
Czy lepiej na dole, czy lepiej na górze | ´2

Pytałem żonę, pytałem matkę
A one mówią, włóż gacie w kratkę
Gacie w kratkę | ´4

No niech mi ktoś powie, bo nie wiem niestety
Czy żyć mam z kobietą, czy żyć bez kobiety | ´2

Pytałem latem, pytałem w zimie
A ludzie mówią, kiedyś ci minie
Kiedyś minie | ´4

Powiedzcie koledzy, bo troska mnie gnębi
Czy lepiej na wierzchu, czy lepiej do głębi | ´2

Kolega milczy, bo się krepuje
Mówią mi potem, on też się truje
Też się truje | ´4




Dojrzaly czlowiek – Elektryczne Gitary

D
Ref: Wstaję rano wstaję }
G }
Patrzę spod swych powiek }
h }
Patrzę spod powiek }
A }
I tak patrzę spod powiek }
D }
Czy to ja to właśnie }
G }
Ten dojrzały człowiek }
h A D }
Dojrzały człowiek hej }x2

e
Soczysty zielony
A
Dwa psy trzy ogony
D G G D
Udany nieznany i znany
e
Owocny wszechmocny
A
Spożywczy i nocny
G A
I plany od ściany do ściany

Ref: Kładę się wieczorem }
I mi nikt nie powie }
Już mi nikt nie powie }
No bo nikt mi nie powie }
Że ja nie wyglądam }
Jak dojrzały człowiek }
Dojrzały człowiek hej }x2

e A
Do przodu do przodu do przodu
D G G D
Towarzystwa rezydencji samochodu
e A
Do góry do góry do góry
G A
Po honory po zaszczyty do kultury

A h
Do dojrzałych świat należy
G
Tam gdzie Rzym
A D
I tam gdzie Krym
A h
A co komu się należy
G A D G
Wiedzą ci co kręcą tym
D A D
Wiedzą ci co kręcą tym

Do dojrzałych świat należy
Tam gdzie Rzym
I tam gdzie Krym
A co komu się należy
Wiedzą ci co kręcą tym
Wiedzą ci co kręcą tym

Ref: Wstaję znowu rano
Patrzę spod swych powiek
Patrzę spod powiek
I tak patrzę spod powiek
Że to ja to właśnie
Ten dojrzały człowiek
Dojrzały człowiek hej

Kładę się wieczorem
I już nikt nie powie
Już mi nikt nie powie
No bo nikt mi nie powie
Że nie postępuję
Jak dojrzały człowiek
Dojrzały człowiek hej

Do odważnych świat należy
Tam gdzie Rzym
I tam gdzie Krym
A co komu się należy
Wiedzą ci co kręcą tym
Wiedzą ci co kręcą tym

Elektryczne Gitary - Człowiek z liściem

Intro: | G | F | C F | C | x2

wsiadl do autobusu czlowiek z lisciem na glowie | a | e |
nikt go nie poratuje nikt mu nic nie powie | G | D |
tylko się kazdy gapi tylko sie kazdy gapi i nic | F | G | C F | C |

siedzi w autobusie czlowiek z lisciem na glowie
o lisciu w swych rzadkich wlosach niepredko sie dowie
tylko sie w okno gapi tylko sie w okno gapi i nic

uwazaj to nie chmury to palac kultury | F | G | C F | C |
liscie leca z drzew liscie leca z drzew | G | F | C F | C |

siedzi w autobusie czlowiek z lisciem na glowie
nikt go nie poratuje nikt mu nic nie powie
tylko sie kazdy gapi tylko sie kazdy gapi i nic

wsiadl drugi podobny nad czlowiekiem się zlitowal
tamten sie poglaskal w glowke liscia sobie schowal
bo ja mowi jestem z lasu bo ja mowi jestem z lasu i juz

uwazaj to nie chmury to palac kultury
liscie leca z drzew liscie leca z drzew

solo:
Am Em G D F G
-|-0------------0-1-0---0---|--------------0-0-------|--------------|
-|----------1-3-------3-----|-3--------1-3-----3-1-3-|-1------------|
-|-----2--2-----------------|-----0------------------|-------2--0---|
-|--------------------------|------------------------|--------------|
-|--------------------------|------------------------|--------------|
-|--------------------------|------------------------|--------------|

C F C
-|---------3-----|
-|-3--1-------5/-|
-|---------------|
-|---------------|
-|---------------|
-|---------------|

-|----------------10----10b11b12-------------------10----10b12r10----------
-|-------13-10-13----13-------------------13-10-13----13----------13-10-13-
-|-12b14----------------------------12b14----------------------------------
-|-------------------------------------------------------------------------
-|-------------------------------------------------------------------------
-|-------------------------------------------------------------------------


-|-----------10-12//--17-15--15b17r15--12-10-----------
-|--13-10-13-----------------------------------13------
-|-----------------------------------------------------
-|-----------------------------------------------------
-|-----------------------------------------------------
-|-----------------------------------------------------

Elektryczne Gitary - Co ty tutaj robisz

I co ja robie tu, co ty tutaj robisz? C G
Dwanascie ciezkich szczerozlotych koron moja glowe zdobi. F C G
Jest tyle róznych dróg, co ty tutaj robisz?
Kolejny piekny marmurowy pomnik kolo domu stoi.

Ref:
Juz kazdy powiedzial, to co wiedzial, F G
Trzy razy wysluchal dobrze mnie. F G
Wszyscy zgadzaja sie ze soba, C G
A bedzie nadal tak jak jest. F G


I co ja robie tu, co ty tutaj robisz?
Sa takie rzeczy, ze nikt nie zaprzeczy, po co tu sie glowic,
Z daleka slychac szum, co ty tutaj robisz?
Dla wielkich oraz oslów, by sie rzucic z mostu no i lowic.

Ref:

I co ja robie tu, co ty tutaj robisz?
Miec te przestrzenie na jedno skinienie, wiele wynagrodzi,
Nie trzeba tegich glów, co ty tutaj robisz?
Takie okazje, bale i lokale sa bym sie narodzil.

Ref:

I co ja robie tu, co ty tutaj robisz?
Dwanascie ciezkich szczerozlotych koron moja glowe zdobi.
Jest tyle róznych dróg, co ty tutaj robisz?
Kolejny piekny marmurowy pomnik kolo domu stoi.

Elektryczne Gitary - Co Powie Ryba

C G a
Chociaż rzucisz przynętę, nigdy nie wiesz
I ukryty helikopter masz w rowerze,
F A7 d G
Nic to nie da, bo potęga jego w głębi i ciągle gnębi.

Tutaj stada rekinów i ośmiornic,
A on amator ze spisem cudzołożnic
Znajdzie ciebie, bo potęga jego w głębi i ciągle gnębi.

G C d F G C d F G
Ref: Nie wiesz, nie wiesz co ci powie Ryba i skąd nadpływa.
Co powie Ryba, kiedy cię zdyba.

I nie pomoże niezawodny prowokator,
I nie da rady podstawiony terminator,
Bo on z każdego w sposób nie do przewidzenia zrobi 'jelenia'.

Ref:

Chociaż rzucisz przynętę, nigdy nie wiesz
I ukryty helikopter masz w rowerze,
Nic to nie da, bo potęga jego w głębi i ciągle gnębi.

Ref...

Elektryczne Gitary - Będę Szedł

Będę szedł do ciebie przez puste ulice a
Będę szedł do ciebie w gęstym tłumie
Po schodach, po schodach D
Bedę szedł do ciebie jeszcze raz od nowa a

Bo teraz już wiem, że tobie i mnie a7
To samo się śni C D a

Będę biegł do ciebie po pięknych spotkaniach
Będę biegł do ciebie po mądrych zebraniach
Po torach, po torach

Będę szedł do ciebie po hucznych zabawach
Będę szedł do ciebie rozgrzebanym polem
Po nocach, po nocach
Będę szedł do ciebie jeszcze raz od nowa

Będę szedł do ciebie przez puste ulice
Będę szedł do ciebie w gęstym tłumie
Po schodach, po schodach
Będę szeł do ciebie jeszcze raz od nowa

Elektryczne gitary - Basen i my

Kiedy plywasz w moim nowym basenie | C | F |
W sloneczne poludnie jak to | C | F |
A szczeniaki dalmatynczyki | C | F |
Tak mi liza stopy i nos | a | D |

To pod dom zajezdza dostawa | C | E |
By do drinkow w ogrodzie byl lod | F | D |
Moj wideotelefon w lezaku | C C/B | a G |
Przekazuje mi widoki z gor | F | C |

Gdzies dyktafon szyfruje me listy
Maszyna rezerwuje mi czas
Wzrokiem puszczam muzyke dla gosci
Przywoluje obrazy na dach

Ruchem reki oddalam fotele
Planetarium w suficie juz gra
Wiec rozjasniam przestrzenne tapety
Goscie wola ruletke i tak



Kiedy w saunie czekaja przygody
A nad miastem zapada juz noc
Miekka trawa podchodzi pod schody
Przezroczyste sa sciany i plot

Coraz mocniej pachna roze na dachu
Coraz wyzej dzikie wino sie pnie
Blyszczy auto czerwone w pokoju
I cichutko zabiera stad mnie

Elektryczne gitary - A Ty co

C G
Jedni biora albo daja
C G
Inni leza potem wstaja
F e
Ida wszyscy w jedna strone
F G
Albo w rozne pokrecone
Ziemia drzy, slonce swieci
Jada czolgi, leca smieci
Czas uplywa caly czas
Jeszcze mnogo, mnogo raz

C G F E
A ty co, a ty co, a ty co, a ja nic

Wiatry wieja, drzewa szumia
Ci umieja, tamci umia
Jednym dobrze, drugim zle
Jeszcze wszystko czeka cie
Bedziesz musial, bedziesz chcial
Bedziesz lub nie bedziesz mial
Moze Ci sie cos przydarzyc
Jeszcze mozesz sobie marzyc

A ty co...

a h
Mozna myslec, szeptac, mowic
C h
Mozna znalezc albo zgubic
a h
Mozna kochac albo rzucic
C h
Mozna zostac albo wrocic
d e
A mnie nic sie nie chce ruszyc
F G
Ani rece ani uszy
a h
Wszystko jedno gdzie sie zyje
C h
Raz sie chudnie, raz sie tyje

C G F E
No i co, no i co, no i co, no i nic
C G F G C7
No i co, no i co, no i co, no i nic

Perfect - Autobiografia (tab)

-|------------------------|-7-7-7-------------------|-----------------------|-

-|-8----------------------|-8-----------------------|-----------------------|-

-|-9-------------------11-|-9-----------------------|-----------------------|-

-|-9--9----------------9--|-9------------------9----|-----------------------|-

-|-7--9--5h7--7--7--10----|-7------5h7--7-7-10-9----|-----------------------|-

-|-7--7-------------------|-------------------------|-----------------------|-


-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|----------------9---------------------------------------------------------|-
-|----------------9---------------------------------------------------------|-
-|----------------7---------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
Mialem dziesiec lat, gdy uslyszal o nim swiat

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|----------------8---------------------3-----3-----------------------------|-
-|----------------9---------------------2--2-----2--------------------------|-
-|----------------7---------------------0-----------------------------------|-
-|----------------7---------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
W mej piwnicy byl nasz klub

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------9-----------------------------------------------------------|-
-|--------------9-----------------------------------------------------------|-
-|--------------7-----------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
Kumpel radio zniosl, uslyszalem "Blue Sued Shoes"

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|-------------8--------------------3-----3---------------------------------|-
-|-------------9--------------------2--2-----2------------------------------|-
-|-------------7--------------------0---------------------------------------|-
-|-------------7------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
I nie moglem w nocy spac

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|-----------------------------------------------8---------------3-----3----|-
-|--------9--------------------------------------9---------------2--2-----2-|-
-|--------9--------------------------------------7---------------0----------|-
-|--------7--------------------------------------7--------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
Wiatr odnowy wial darowano reszty kar znow sie mozna bylo smiac

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|---------9-----------------------------------------9--------------9-------|-
-|---------9-----------------------------------------7--------------9-------|-
-|---------7-----------------------------------------7--------------7-------|-
-|------------------------------------------------------------------7-------|-
W kawiarniany gwar jak tornado jazz sie wdarl I ja tez chcialem grac

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|-------9------------------------------------------------------------------|-
-|-------9------------------------------------------------------------------|-
-|-------7------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
Ojciec Bog wie gdzie martenowski stawial piec

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------8-----------------------3-----3-----------------------------------|-
-|--------9----------------9------2--2-----2--------------------------------|-
-|--------7----------------7------0-----------------------------------------|-
-|--------7----------------7------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
Mnie paznokiec z palca zszedl

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------9-----------------------------------------------------------------|-
-|--------9-----------------------------------------------------------------|-
-|--------7-----------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
Z gryfu zostal wior gralem milion roznych bzdur

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|-----8-----------------3-----3--------------------------------------------|-
-|-----9-----------------2--2-----2-----------------------------------------|-
-|-----7-----------------0--------------------------------------------------|-
-|-----7-----7--7-----------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
I poznalem co to sex

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|-------9------------------------------------------------------------------|-
-|-------9------------------------------------------------------------------|-
-|-------7------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
Pocztowkowy szal kazdy z nas ich piecset mial

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------8-----------------3-----3-----------------------------------------|-
-|--------9-----------------2--2-----2--------------------------------------|-
-|--------7-----------------0-----------------------------------------------|-
-|--------7-----------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
Zamiast nowej pary jeans

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|-----------------------------------------------------8-----8--------------|-
-|------9----------------------------------------------9-----9----9---------|-
-|------9----------------------------------------------7-----7----9---------|-
-|------7----------------------------------------------7-----7----7---------|-
-|----------------------------------------------------------------7---------|-
A w sobotnia noc byl luksemburg, chata ,szklo jakze sie chcialo zyc

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|5--------------------------7-----------------7---------------------5------|-
-|5--------------------------7-----------------5---------------------5------|-
-|3--------------------------5-----------------5---------------------3--2---|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
Bylo nas trzech w kazdym z nas inna krew ale jeden przyswiecal nam cel

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------5----------------------5------------|-
-|7--------------------3----------------5----------------------5------------|-
-|7--------------------3----------------3----------------------3------------|-
-|5--------------------1----------------------------------------------------|-
Za kilka lat miec u stop caly swiat wszystkiego w brod

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|5---------------7---------------------7---------------------5-------------|-
-|5---------------7---------------------5---------------------5-------------|-
-|3---------------5---------------------5---------------------3--2----------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
Alpagi lyk i dyskusje po swit niecierpliwy w nas ciskal sie duch

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|-5----------------------5--------------5---------------5------------------|-
-|-5----------------------3--------------5---------------5------------------|-
-|-3----------------------3--------------3----------------------------------|-
-|---------------------------------------3----------------------------------|-
Ktos dostal w nos to poplakal sie ktos cos dzialo sie

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|-17--17--15--15^17--20--16^15--12-13--12h13p12----------------------------|-
-|------------------------------------------------14-16--15v--14\12-14v-----|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|14-12------12--11v-----11-12-11-------------------------------------------|-
-|-------14------------------------12--9------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|------9-------------------------------------------------------------------|-
-|------9-------------------------------------------------------------------|-
-|------7-------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
Poroznila nas - za jej Poli Raksy twarz

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|-------8-------------------17^15--12--16^15--12--15--12-------------------|-
-|-------9------------------------------------------------------------------|-
-|-------7------------------------------------------------------------------|-
-|-------7------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
Kazdy by sie zabic dal

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------9-----------------------------------------------------------------|-
-|--------9-----------------------------------------------------------------|-
-|--------7-----------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
W pewna letnia noc gdzies na dach wynioslem koc

-|--------------------------17-17-17-17-17-15-------------------------------|-
-|-----8--------------------------------------------------------------------|-
-|-----9-----------------------------------------------9--------------------|-
-|-----7-----------------------------------------------9--------------------|-
-|-----7-----------------------------------------------7--------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
I dostalem to,com chcial Powiedziala mi ze klopoty

-|---------------------------------17-15------------------------------------|-
-|---------------8-----------------------17-15^16^15------------------------|-
-|---------------9----------------------------------------------------------|-
-|---------------7----------------------------------------------------------|-
-|---------------7----------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
moga byc Ja jej - ze egzamin mam

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|----------------------------------------------8---------------------------|-
-|-----9----------------------------------------9----------9----------------|-
-|-----9----------------------------------------7----------9----------------|-
-|-----7----------------------------------------7----------7----------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
Odkrecila gaz nie zapukal nikt na czas Znow jak pies - bylem sam

----------------------------------------------------------------------------|-
----------------------------------------------------------------------------|-
-5----------------------7-----------------7-----------------------5---------|-
-5----------------------7-----------------5-----------------------5---------|-
-3----------------------5-----------------5-----------------------3--2------|-
----------------------------------------------------------------------------|-
Stu roznych rol czym ugasic moj bol nauczylo mnie zycie jak nikt

-|-----------------------------------------------------------8-10^11^10-8-10v-
-|---------------------------------------------------------10-----------------
-|------------------------------------------5-------------9-------------------
-|--7----------------------3----------------5-----------10--------------------
-|--7----------------------3----------------3---------------------------------
-|--5----------------------1--------------------------------------------------
W wyrku na wznak przechlapalem swoj czas najlepszy czas

-|----------------------------------------------------------------------------
-|----------------------------------------------------------------------------
-|-5-------------------------7--------------------7-----------------------5---
-|-5-------------------------7--------------------5-----------------------5---
-|-3-------------------------5--------------------5-----------------------3-2-
-|----------------------------------------------------------------------------
W knajpie dla braw klezmer kazal mi grac takie rzeczy za jeszcze mi wstyd

-|------------------------------------------------17-15-15/17-15--12-13-----|-
-|---------------------------------------------17-----------------------13v-|-
-|-------------------------------5------------------------------------------|-
-|7------------------3-----------5------------------------------------------|-
-|7------------------3-----------3------------------------------------------|-
-|5------------------1------------------------------------------------------|-
Pewnego dnia zrozumialem ze ja nie powiem nic

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|-5-------------------7-----------------7------------------------5---------|-
-|-5-------------------7-----------------5------------------------5---------|-
-|-3-------------------5-----------------5------------------------3-2-------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
Sluchaj mnie tam pokonalem sie sam oto wysnil sie wielki moj sen

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|7---------------------3---------------------------------------------------|-
-|7---------------------3---------------------------------------------------|-
-|5---------------------1---------------------------------------------------|-
Tysieczny tlum spija slowa z mych ust.

-|----------------------------------20--------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|-5------------------------------------17-14-17----------------------------|-
-|-5---------------------------17-------------------------------------------|-
-|-3-----------------15--15-15----------------------------------------------|-
-|-3-----------15-17-----15-------------------------------------------------|-
Kochaja mnie

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|-5-----------------7-----------------------7--------------------------5---|-
-|-5-----------------7-----------------------5--------------------------5---|-
-|-3-----------------5-----------------------5--------------------------3-2-|-
-|--------------------------------------------------------------------------|-
W hotelu fan mowi:"Na tasmie mam, to jak w gardlach im rodzi sie spiew"

-|--------------------------------------------------------------------------|-
-|------------------------------------------------------0-0-1--0-0-5--------|-
-|-----------------------------------5------------------0-0-0--0-0-5--------|-
-|7--------------------3-------------5------------------2-2-2--2-2-5--------|-
-|7--------------------3-------------3------------------2-2-3--2-2-3--------|-
-|5--------------------1----------------------------------------------------|-
Otwieram drzwi i nie mowie juz nic do czterech scian



W dalszych wersach po pierwszym refrenie oprocz gitary grajacej
kluczowe akordy wystepuje jeszcze jedna gitara, ktora gra akord C-dur
w mniej wiecej takim porzadku:

-|----------0--------------0----|-
-|----1--------------1----------|-
-|-------0--------------0-------|-
-|--2-------------2-------------|-
-|------------------------------|-
-|------------------------------|-

Perfect - Autobiografia

Miałem dziesięć lat a
Gdy usłyszał o nim świat
W mej piwnicy był nasz klub F G
Kumpel radio zniósł a
Usłyszałem blue suede shoes
I nie mogłem w nocy spać F G
Wiatr odnowy wiał (wujek Józek zmarł)
Darowano reszty kar
Znów się można było śmiać
W kawiarniany gwar
Jak tornado jazz się wdarł
I ja też chciałem grać
Ojciec, bóg wie gdzie
Martenowski stawiał piec
Mnie paznokieć z palca zszedł
Z gryfu został wiór
Grałem milion różnych bzdur
I poznałem co to sex
Pocztówkowy szał
Każdy z nas ich pięćset miał
Zamiast nowej pary jeans
A w sobotnią noc
Był Luxemburg, chata, szkło
Jakże się chciało żyć!


Było nas trzech
W każdym z nas inna krew
Ale jeden przyświecał nam cel
Za kilka lat
Mieć u stóp cały świat
Wszystkiego w brud
Alpagi łyk
I dyskusje po świt
Niecierpliwy w nas ciskał się duch
Ktoś dostał w nos
To popłakał się ktoś
Coś działo się


Poróżniła nas
Za jej Poli Raksy twarz
Każdy by się zabić dał
W pewną letnią noc
Gdzieś na dach wyniosłem koc
I dostałem to, com chciał
Powiedziała mi
Że kłopoty mogą być
Ja jej, że egzamin mam
Odkręciła gaz
Nie zapukał nikt na czas
Znów jak pies, byłem sam

Stu różnych ról
Czym ugasić mój ból
Nauczyło mnie życie jak nikt
W wyrku na wznak
Przechlapałem swój czas
Najlepszy czas
W knajpie dla braw
Klezmer kazał mi grać
Takie rzeczy że jeszcze mi wstyd
Pewnego dnia
Zrozumiałem, że ja
Nie umiem nic
Słuchaj mnie tam!
Pokonałem się sam
Oto wyśnił się wielki mój sen
Tysięczny tłum
Spija słowa z mych ust
Kochają mnie