riff1
W tym dniu nieistniejącym święta kobiet
riff1
A jednak właśnie ten dzień się pamięta
riff1
Doprawdy składam tę wiązankę tobie
riff2
Z wyrzutów sumienia
Em D
Niechże na gorsze nic już nigdy się nie zmieni
E
I nikt nie każe ci być twardą i bez wad
D
Miej zawsze dużo dobrych rzeczy do jedzenia
B A F#
Bezpieczny własny świat
Poznałem ją gdy miałem mały kryzys w życiu swym e a
I sam już nie wiedziałem, jak poradzić sobie z nim F H7
I w tym mój sukces był,,że cofnąłem się w tył e a
I z tego byle czego całkiem nieźle żył C7 H7 e
I dola ta idola pchała mnie na dno G D
Litra dziennie chlałem i nie tylko to a e
I co złe było dobre, a co dobre to zło G D
I do zera się zgrałem owładnięty tą grą C7 H7 e
Ten romans był dziki, ten romans był zły
Za mało romantyki w romansie było tym
Tyle razy zrywałem, tyle razy chciałem zwiać
Lecz ciągle ci dawałem, a ty ciągle chciałaś brać
Dziś za inną tęsknię, inna mi się śni e a
Dziś inna moje serce rani aż do krwi F H7
Znalazłem sobie inną bo na to przyszedł czas e a
Ty zapłaczesz dziewczyno jeszcze nie jeden raz C7 H7 e
Zabrałaś z mego życia zbyt wiele długich lat
Chociaż byłaś mi siostrą, a ja byłem ci jak brat
Lecz, Kain zabił Abla więc nie ufam ci
I nie dzwoń do mnie więcej i nie sms-uj mi
Dziś za inną tęsknię, inna mi się śni
Dziś inna moje serce rani aż do krwi
Znalazłem sobie inną bo na to przyszedł czas
Ty zapłaczesz dziewczyno jeszcze nie jeden raz
Naćpany i pijany nie widziałem że,
To co miedzy nami wykorzystasz przeciw mnie
I albo do mnie wrócisz, albo forsy chcę
Albo sprzedam cię Faktowi na dobre i na złe
I dola ta idola pchała mnie na dno
Litra dziennie chlałem i nie tylko to
I co złe było dobre, a co dobre to zło
I do zera się zgrałem owładnięty tą grą
E :-2-----------------------------2---2--0---0--2--|
B :-2------------2-0-----0-----0--2---2--0---0--2--|
Ab:-2----------------------2-2-0--2---2--0---0--2--|
E :-2--------2--------------------2---2--0---0--2--|
B :-2-----2-----------------------2---2--0---0--2--|
E :-2-----------------------------2---2--0---0--2--|
akordy:
E :-2---0---7---5-|
B :-2---0---7---5-|
Ab:-2---0---7---5-|
E :-2---0---7---5-|
B :-2---0---7---5-|
E :-2---0---7---5-|
F# E B A
F# E F# E
Soffe U Torraine so mateo faszire
F# E
So meri xanto dime
F# E F#
Tarime tarime
B A B A
Nextus presto vadei dżino dżino verteri
B A
Kriża me kriża me
B A B
Tarime tarime
e|-3-------------2---|
b|-3-------------2---|
g#|3-------------2---|
e|-3-------------2---|
b|-3-------------2---|
e|-3-------------2---|
G F#
e|-3--------5--------7---|
b|-3--------5--------7---|
g#|3--------5--------7---|
e|-3--------5--------7---|
b|-3--------5--------7---|
e|-3--------5--------7---|
G A B
[riff1]
Tosiek Radwan jest we Włoszech lubił psy
[riff1]
Anka w Wiedniu wyszła za mąż
[riff1]
Czasem dzwoni ktoś i pyta jak tam Kraków
[riff1]
Czasem jakieś smutne listy
G F#
Kraków piękny trochę śmierdzi a poza tym po staremu
G F#
W Piwnicy pod Baranami banda zgredów i szpanerów
G F#
Wolno się sączy czarna kawa w Rio
G A B
Wódka droższa co poza tym chyba nic sie nie zmieniło
1.
D A
Kraków to stolica Polski
A D
Perła ukryta we mgle
h G
Z najdalszych krain zamorskich
A D
Każdy wspomnienia tu śle
D A
Więc chociaż będę daleko
A D
Gdy los mnie rzuci precz
h G
Na zawsze będę pamiętał
A D
Co w życiu mym ważne jest
Refren:
D A
Cracovia i jej barwy dwie
A D
Cracovio po prostu kocham cię
h G
Cracovio cóż bardziej polskie jest
A D
Niż twoja czerwień i biel
2.
D A
Chociaż czasami przegramy
A D
Różnie bywało, ty wiesz
h G
Kochałem cię w okręgówce
A D
I w pierwszej lidze też
Ref:
D A
Pamiętam że jestem z Krakowa
A D
Pamiętam i mam to we krwi
h G
Pamiętam te święte słowa
A D
Nigdy nie zejdę na psy
Nie jestem winien e/H7
Nikt mi nie dłużen e/H7
Tak po trochu dogorywam e/H7
Trochę do tyłu ciągnie mój wózek e/H7
Trochę do przodu go czasem pcham e/H7
Inni igrają moim losem a/e
Ja milczę jak pies a/e
Jeszcze chwila a
Jeszcze trochę e
I zapomnę Cię H7/e
I znowu siedzę
I znowu nie wiem
Jak sobie z tym radę dam
Jedno co pewne
Jak zgrany refren
Że rano znowu będzie kac
Inni igrają moim losem
Ja milczę jak pies
Jeszcze chwila
Jeszcze trochę
I zapomnisz wiem H7/e/D
Gdzie jesteście przyjaciele moi G/D
Odpłynęli w sinej mgle a/H7
Kogo to obchodzi kiedy boli G/D
Tylko ciebie kiedy idzie źle C/H7/e
I tak na koniec wysoki sądzie
Zanim wszystkich pożegnam
Duszą i ciałem kiedyś kochałem
Dziś bez tego umieram
Inni igrają moim losem
Ja milczę jak pies
Jeszcze chwila
Jeszcze trochę
I zapomnisz mnie
Niech skończy się już to ranienie
Bo ja nie jestem do ranienia
break2:
Co kiedyś piękne teraz zwiędłe
Cynizmem przeżarte - schemat
reszta tekstu:
"Ulica śpiewa hymn o dolarze
A wolni grażdanie szczerzą szczerby
I Polska, Polska uber alles
Faszyści grupami jak psy
Na ulicach miast
Próbują noży na mej twarzy
Polska, Polska ponad wszystko
W kleszczach milczenia pociągiem jadę...
Pani bardziej samolotami
Których się pani trochę boi
Tak ciągle się oddalamy zbliżamy
Taki życiowy es flores
Na pani miejscu już dawno bym go rzucił
Dałbym rozsądkowi głos
I miłą melodię zanucił
Zima - która to już zima
Doprawdy zbyt dobra mam pamięć
Wina - która to już wina
Dlaczego tak dobrze pamięta się
To co złe
A przecież tak dobrze cię przytulić
I miłą melodię zanucić
O no setine seti maria
Dana elito ne pa er
O no setine seti maria
Irija sino deside
Szante szante dana elito
Irija dante maj
Simon simon idarineo
Ride vau ride vau
Majer repias
Tiarra botisz ri sivanon
Se mori del le par
Iridamon iridamon
Szante szante dana elito
Irija date maj
Simon simo da fe
Ride vau ride vau"
Wejście w tabie:
e|------------------------------------------------------------------------------|
H|------------------------------------------------------------------------------|
G|------------------------------------------------0-2--------------------------|
D|-------2----------2-----------------2--3----------3--2--0-----------------|
A|--0---------3---------------2--3------------------------------3--2---------|
E|-----------------------3-------------------------------------------------------|
Boli mnie głowa i nie mogę spać ,
chociaż dokoła wszyscy już posnęli ,
nie mogę leżeć a nie mogę wstać,
mija ostatnia nocka w mojej celi.
Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp
nocny reflektor teren przeczesuje,
owo światło to jak ja dobrze znam, G pół bicia i C pół bicia
nigdy nie gaśnie ktoś zawsze obserwuje. /---------------\
Nie wiem czy wierzę jej czy nie wierzę , w kółko a-moll G-dur C-dur F-dur E-dur
wierzę jej czy nie wierzę. \---------------------------------------/ ^
| |
Ostatnia doba jutro będę tam, (Dla tych co nie umieją czytać tabulatury | to też
ale na razie ciągle jestem tutaj, w wejściu)
nie mogę leżeć a nie mogę spać,
"gad" po "betonce" kamaszami stuka.
Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp
nocny reflektor teren przeczesuje,
owo światło to jak ja dobrze znam,
nigdy nie gaśnie ktoś zawsze obserwuje.
Nie wiem czy wierzę jej czy nie wierzę ,
wierzę jej czy nie wierzę.
Boli mnie głowa i nie mogę spać ,
chociaż dokoła wszyscy już posnęli ,
nie mogę leżeć a nie mogę wstać,
parę lat życia darmo diabli wzięli
Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp
nocny reflektor teren przeczesuje,
owo światło to jak ja dobrze znam,
nigdy nie gaśnie ktoś zawsze obserwuje.
Nie wiem czy wierzę jej czy nie wierzę ,
wierzę jej czy nie wierzę.
Gdy przyjdzie ranek stanę u twych bram,
się pożegnałem bez do widzenia,
nie wiem czy będziesz tam ,
nie ma znaczenia wychodzę z więzienia,.
Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp
nocny reflektor teren przeczesuje,
owo światło to jak ja dobrze znam,
nigdy nie gaśnie ktoś zawsze obserwuje.
Nie wiem czy wierzę jej czy nie wierzę ,
wierzę jej czy nie wierzę.
h G h G e
Teraz to wiem komu ufać a komu już nie
Fis A e
gdy chodzi o śmiech i fałsz
h G h G e
Jedną z tych dróg kiedyś nawet przechadzał się Bóg
Fis h A
wierzyłem, że jest to znak.
G A
Ref: Do nieba nie chodzę,
h D
bo jest mi nie podrodze
G A e
teraz jestem tu.
G A
Co ma być to będzie
h D
niebo znajdę wszędzie
G A e
gdy zabraknie tchu.
h G h G e
Nie pierwszy raz, życie piachem sypnęło mi w twarz
Fis A e
by zabrać mi broń, by zabrać mi cel.
h G h G e
Nie poddam się, póki wiara napędza mi krew,
Fis h A
bo ufam, że jest w tym sens.
Dobrze jest
Jeżeli w życiu widzisz głębszy sens
Jeżeli robisz coś ze wszystkich sił
Byś dobrze żył
Dlatego poddaj się
Pragnieniu które w twoim sercu jest
Pokusie odkrywanej raz po raz
Na jakiś czas
Ref):
Nasze życie będzie jak poemat
Trzeba tylko znaleźć dobry temat
Trzeba się odnaleźć w każdej chwili
Trzeba być
Tyle jeszcze drogi jest przed nami
Z tym że trasę wyznaczymy sami
Po co dalej w miejscu tkwić
Trzeba żyć
O ile łatwiej jest
Jeżeli wiesz co dalej robić chcesz
Jeżeli w swoim sercu serce masz
To jest twój czas
I wtedy będzie tak
Jakby się nigdy miał nie skończyć świat
Jakby się nigdy miał nie skończyć dzień
Bo masz swój cel
Ref):
Nasze życie będzie jak poemat
Trzeba tylko znaleźć dobry temat
Trzeba się odnaleźć w każdej chwili
Trzeba być
Tyle jeszcze drogi jest przed nami
Z tym że trasę wyznaczymy sami
Po co dalej w miejscu tkwić
Trzeba żyć
Nasze życie będzie jak poemat
Trzeba tylko znaleźć dobry temat
Trzeba się odnaleźć w każdej chwili
Trzeba być
Tyle jeszcze drogi jest przed nami
Z tym że trasę wyznaczymy sami
Po co dalej w miejscu tkwić
Kiedy trzeba żyć
Nie rezygnujmy ze swych marzeń
Kto to wie co jeszcze czas pokaże
Kto to może wiedzieć co się stanie
Choćby dziś
Nasze życie będzie jak poemat
Trzeba tylko znaleźć dobry temat
Trzeba się odnaleźć w nim
Aby być
Tego, czego nie powiem, nikt nie będzie mieć
Może zostawię w głowie, jeśli będę chcieć
Tego, czego nie będzie, będzie miał tylko Bóg
Mówią, że jest wszędzie
Mówią, że jest tu
Z wolna zbliża się zima, jakiś dziwny lęk
Dzień się później zaczyna, słońce gubi się
Czas, o którym nic nie wiem, puka do mych drzwi
Kusi innym spojrzeniem na te same dni
Wrzesień tego roku jakiś dziwny był
W wielu sercach był spokój, by zaraz zmienić się w pył
Już prawie nie mam złudzeń, że coś zmieni się
Że kiedyś się obudzę w całkiem innym śnie
To jest koniec
Pustych słów, gdy trzeba wyruszyć w świat
To jest koniec
Czapki z głów, by nie czuć ciężaru lat
Już czas zamknąć drzwi
Z domem pożegnać się
Już czas iść się bić
Za Waszą i naszą krew
Tego, czego nie powiem, nikt nie będzie mieć
Może zostawię w głowie, jeśli będę chcieć
A tego, czego nie będzie, będzie miał tylko Bóg
Mówią, że jest wszędzie
Wątpię czy jest tu
Jeśli mam mówić szczerze, nie starcza mi już sił
By dalej zostać w swej wierze, by dalej normalnie żyć
Świat, którego nie znałem z nikąd zjawił się
Wiem, ze bardzo się bałem i ciągle to we mnie jest
To jest koniec
Pustych słów, gdy trzeba wyruszyć w świat
To jest koniec
Czapki z głów by nie czuć ciężaru lat
Już czas zamknąć drzwi
Z domem pożegnać się
Już czas iść się bić
Za Waszą i naszą krew
Nie ma nic, a co ma być, gdy wokół jest tyle zła…
Nie ma nic, a co ma być, gdy katem rodzony brat…
Nie ma nic, a co ma być, gdy trudno o ludzki gest…
Nie ma nic, a co ma być, gdy ciągle jest tak jak jest…
Nie ma nic, a co ma być, gdy wszędzie jest tylko gniew…
Już czas iść się bić za Waszą i nasza krew!
Za Waszą i nasza krew!
Za Waszą i nasza krew!
```cis
1. Dobrze jest
A````````````````H
Jeżeli w życiu widzisz głębszy sens
Gis`````````````A
Jeżeli robisz coś ze wszystkich sił
H````````cis
Byś dobrze żył
cis
Dlatego poddaj się
A````````````````````H
Pragnieniu, które w twoim sercu jest
Gis``````````````A
Pokusie odkrywanej raz po raz
H``````fis
Na jakiś czas
```````````````A```````H
Ref. Nasze życie będzie jak poemat
````````````cis``````````H
Trzeba tylko znaleźć dobry temat
`````````````A```````````H
Trzeba się odnaleźć w każdej chwili
``````fis
Trzeba być
```````````A``````````` H
Tyle jeszcze drogi jest przed nami
`````````````cis````````H
Z tym, że trasę wyznaczamy sami
``````````A
Po co dalej w miejscu tkwić
H
Trzeba żyć
2. O ile łatwiej jest
Jeżeli wiesz co dalej robić chcesz
Jeżeli w swoim sercu, serce masz
To jest twój czas
I wtedy będzie tak
Jakby się nigdy miał nie skończyć świat
Jakby się nigdy miał nie skończyć dzień
Bo masz swój cel
Ref. Nasze życie...
```````````` A````````````H
3. Nie rezygnujmy ze swych marzeń
````````````cis```````````H
Kto to wie co jeszcze czas pokaże
````````````` A````````````H
Kto to może wiedzieć co się stanie
```````fis
Choćby dziś
```````````A````````` H
Nasze życie będzie jak poemat
``````````````cis````````H
Trzeba tylko znaleźć dobry temat
````````````A
Trzeba się odnaleźć w nim
H
Aby być