• Chwyty/Teksty
  • Akordy
  • Przydatne programy...
  • O mnie
  •                                    
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sylwia Grzeszczak. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sylwia Grzeszczak. Pokaż wszystkie posty

piątek, 3 stycznia 2014

Flirt – Sylwia Grzeszczak

Dla nas już nakryty stół,                          Fis Cis
wertujemy kartę dań.                                dis H
On tak nagle musi wyjść,
w romantycznym blasku świec.
Zamawiam płacz.

Tak dobrze to znam,
a znów tak mi wstyd.
Mówi, że to był tylko flirt,
kilka cudownych min do złej gry.
Unosi do gwiazd i maluje łzy.
Mówi, że to był tylko flirt,
a ja naiwna kocham się w nim.

Wiem, że wiecznie nie trwa nic.
Każdy sukces niesie strach.
Los prowadzi z nami flirt,
Uwodzi nas czy to tylko żart?
Nie na wszystko mamy wpływ,
czasem ktoś nam powie -- nie.
Może nie jest, aż tak źle?

Tak dobrze to znam,
a znów tak mi wstyd.
Życie to jeden wielki flirt,
kilka cudownych min do złej gry.
Unosi do gwiazd i maluje łzy.
Życie to jeden wielki flirt,
a cała ziemia kocha się w nim.

Dziś rozbraja nas uśmiechem,   Cis dis
czarująco pięknym tak.              H Fis
Co takiego w sobie ma?
Co w sobie ma?
Świata nie da się nie kochać,
chociaż co dzień zmienia twarz.
Co dzień zmienia twarz.

Tak dobrze to znam,
a znów tak mi wstyd.
Życie to jeden wielki flirt,
kilka cudownych min do złej gry.
Unosi do gwiazd i maluje łzy.

Tak dobrze to znam,
a znów tak mi wstyd.
Życie to jeden wielki flirt,
kilka cudownych min do złej gry.
Unosi do gwiazd i maluje łzy.
Życie to jeden wielki flirt,
a cała ziemia kocha się w nim.

Tak dobrze to znam,
a znów tak mi wstyd.
Życie to jeden wielki flirt,
kilka cudownych min do złej gry.
Unosi do gwiazd i maluje łzy.
Życie to jeden wielki flirt,
a cała ziemia kocha się w nim.
Kocha się w nim...
kocha się w nim...

Gorszy dzień – Sylwia Grzeszczak


Hotel chwil – Sylwia Grzeszczak

1. I kiedy czasem się zgubisz           G D
    I przestaniesz lubić mnie              h A
    W naszym pokoju Cię znajdę
    W salonie nie dużym, wiem

    Że tak jak zawsze, gdy za oknami
    Niepewność jest
    Tu gdzie nasz hotel chwil
    Możesz schować się ze mną

    To wszystko co masz
    Sekundy, momenty
    Te same co ja
    Zamieszkamy w nich, jak w hotelu chwil
    Jak długo się da
    Chce żyć jak najpiękniej
    W galaktyce lat
    To mgnienie to ty
    To mgnienie to ja

    A po kolejnej podróży
    Po kolejnej burzy
    Musimy trochę ogarnąć
    Ten chaos odkurzyć, wiem

    Że mamy tylko to
    Co nas dzisiaj otacza
    Bo do hotelu chwil
    Drugi raz się nie wraca

Karuzela – Sylwia Grzeszczak

Czy dla dwóch różnych planet            h e G A
Co kręcą się wciąż                              e A
Jest przewidziane spotkanie               h e G A
Czy sięgną swych rąk                         e A
Chce wierzyć w to                               A

Łączy nas wiele spraw                        h e G
Jeszcze więcej dzieli                          G A
Być blisko siebie i wciąż                     h e G
Nie tak jak byśmy chcieli                    G A
Dziś kręcimy się jak w karuzeli           h e G A

o o   oooo   oo o ooooo                      h e G A
o o   oooo   oo o ooooo                      h e G A

A miało być jak dawniej                      h e G A
I znowu zły los                                    e A
Zakręcił nami bezwładnie                   h e G A
Już dosyć, już stop                             e A
Niech wszechświat zatrzyma się        A h e
Na parę maleńkich chwil                    e A h
Poznamy się jeszcze raz                    h e
Bogatsi o to co dziś już wiemy           e A h

Łączy nas wiele spraw
Jeszcze więcej dzieli
Blisko siebie i wciąż
Nie tak jak byśmy chcieli
Dziś kręcimy się jak w karuzeli

o o   oooo   oo o ooooo
o o   oooo   oo o ooooo

Łączy nas wiele spraw
Jeszcze więcej dzieli
Być blisko siebie i wciąż
Nie tak jak byśmy chcieli
Dziś kręcimy się jak w karuzeli

Księżniczka – Sylwia Grzeszczak

/fis/Znowu Ty z tej ponurej wieży /A/szarych dni,
Kradniesz moje serce,/E/ musisz być,
/h/Księciem.
/fis/Tylko Ty, mało co i przyta/A/knęłabym,
Tej rutynie co z /E/miłości drwi,
/h/Jesteś
/fis/Obok mnie, obok mnie, obok mnie, obok mnie.

Ref:
/fis/Zrób co się da, co tylko się /A/da,
Niech nasza bajka /E/trwa,
Chcę jak księżniczka /h/z księciem /A/mknąć po niebie.
/fis/Przez siedem mórz, gór, ulic i /A/rzek,
Gdy inni mówią/E/ nie,
Będziemy biec do/h/ siebie..../A/

Przez ten mur,
Dziwnych spojrzeń których pełno tu,
Przez czerwone światła gorzkich słów
Biegnę.
Przez miasta kłamstw
Zmuszeni biec co dnia, by poznać jedną z prawd,
Ty i ja!

Ref:
Zrób co się da, co tylko się da,
Niech nasza bajka trwa,
Chcę jak księżniczka z księciem mknąć po niebie.
Przez siedem mórz, gór, ulic i rzek,
Gdy inni mówią nie,
Będziemy biec do siebie.

/fis/Rzeczywistość i /h/marzenie
/A/Muszą się/E/ wciąż o nas /fis/bić.
/fis/Naszą bajkę pisz /h/codziennie,
/A/Skrytą w prozie /E/zwykłych /fis/dni.

Ref:
Zrób co się da, co tylko się da,
Niech nasza bajka trwa,
Chcę jak księżniczka z księciem mknąć po niebie.
Przez siedem mórz, gór, ulic i rzek,
Gdy inni mówią nie,
Będziemy biec do siebie.

Aaa… aaa... aaa...

Małe rzaczy – Sylwia Grzeszczak

Żadne z nas już nie pamięta jak beztrosko biegły dni G D
 Wiele nam nie było trzeba - ja i ty, i długo nic e C
 Nie zadawaliśmy pytań, nie prowadziliśmy gier G D
 Dziś kalkulujemy wszystko - nie ma w tym szaleństwa, wiem e C
 Co z tym możemy zrobić?                a
 Budujemy nasz dom na piasku, cena nie gra roli dziś G D
 Kupiliśmy prawie wszystko, ale wciąż nie mamy nic e C
 Chcę pozbierać znowu myśli, słyszeć bicie naszych serc G D
 Widzieć ile szczęścia w sobie kryje każda mała rzecz e C
 Cieszmy się z małych rzeczy
 Bo wzór na szczęście w nich zapisany jest
 Między nami znów zaiskrzy, odnajdziemy blask i wdzięk
 Zakończymy smutny shopping sztucznych, galerianych szczęść
 I będzie jak dawniej, przestańmy się spieszyć
 Zacznijmy od nowa, od tych małych rzeczy
 Budujemy nasz dom na piasku, cena nie gra roli dziś
 Kupiliśmy prawie wszystko, ale wciąż nie mamy nic
 Chcę pozbierać znowu myśli, słyszeć bicie naszych serc
 Widzieć ile szczęścia w sobie kryje każda mała rzecz
 Cieszmy się z małych rzeczy
 Bo wzór na szczęście w nich zapisany jest
 I będzie jak dawniej, przestańmy się spieszyć
 Zacznijmy od nowa, od tych małych rzeczy
 I będzie jak dawniej, przestańmy się spieszyć
 Zacznijmy od nowa, od tych małych rzeczy
 Budujemy nasz dom na piasku, cena nie gra roli dziś
 Kupiliśmy prawie wszystko, ale wciąż nie mamy nic
 Chcę pozbierać znowu myśli, słyszeć bicie naszych serc
 Widzieć ile szczęścia w sobie kryje każda mała rzecz
 Cieszmy się z małych rzeczy
 Bo wzór na szczęście w nich zapisany jest
 Cieszmy się z małych rzeczy
 Bo wzór na szczęście w nich zapisany jest
 Cieszmy się z małych rzeczy
 Bo wzór na szczęście w nich zapisany jest

Pożyczony – Sylwia Grzeszczak

E                 h
   To znowu Ty,
D             A
rzuciłam spojrzenia dwa.
E                      h
Spieszysz się gdzieś,
D             A
na pewno już kogoś masz.
E                      h
Umówiłeś się z nią,
         D                         A
na komedie w jednym z kin.
E                             h
Nie obchodzi mnie to,
        D                     A
bilet mam już obok kupiony.


E                h                   D     A
Na choćby jeden krótki dzień i noc,
E                h                   D     A
na parę chwil pożyczę Cię na rok
E         h                  D                  A
i obiecuję, że w idealnym stanie oddam cię,
E                h                  D    
lecz ona dobrze wie, że to zły zwyczaj...
A
pożyczać!



To przecież nic takiego zabiorę cię

w daleki lot skoczymy na chwile gdzieś

chcę się przejrzeć choć raz

tak cudownie w oczach twych

wtedy zacznę się bać,

że cię lepiej poznam, nie oddam!



Na choćby jeden krótki dzień i noc

Na parę chwil pożyczę cie na rok

i obiecuję, że w idealnym stanie oddam cię,

lecz ona dobrze wie, że to zły zwyczaj... pożyczać!


E
Nie pożyczaj go...
h
Nie pożyczaj...
D
Nie pożyczaj...
A
Nie pożyczaj go...
E
Nie pożyczaj go...
h
Nie pożyczaj...
D
Nie pożyczaj...
A
Nie pożyczaj go...


E                   h
To się staje niebezpieczne
D                     A                                 E
z każdą chwilą coraz bardziej chcę go zatrzymać
h                        D                        A
w moim sercu, a to wszystko skończyć się może źle



Na choćby jeden krótki dzień i noc

Na parę chwil pożyczę cię na rok

i obiecuję, że w idealnym stanie oddam cię,

lecz ona dobrze wie, że to zły zwyczaj... pożyczać! (x2)




E               h                     D       A
Na choćby jeden krótki dzień i noc...

Schody – Sylwia Grzeszczak

a                     C
1.W czym rzecz nie wie nikt
G          D                          a        C
Strome stopnie schodów, kto by zliczył je
G                       D
Przesuwamy się o krok do przodu
A                   C
W czym rzecz nie zgadnie nikt
G                                       D
W naszych głowach coraz większy bagaż
a              C           G                   D
Jest źle a dalej iść to szaleństwo czy odwaga
a                C              G                   D            
ref: Dokąd nas prowadzą schody co nie kończą się
a            C                     G          D
Stromo, niebezpiecznie, szans coraz mniej
a                 C            G
Dokąd nas prowadzą schody
       D                      a            C   G
Czy wciąż warto nam zabijać się dalej
       D      
Czy zmienić plan, zmienić plan
2.Kto teraz wynagrodzi cały trud
Te łagodzące pożar konwersacje
I wylewane morza dobrych słów
Na wciąż nieustające konfrontacje
W czym rzecz nie zgadnie nikt
Wiemy że te schody brną donikąd                
Jest źle a dalej iść
Czy te przeciwności kiedyś znikną
ref: Dokąd nas prowadzą schody co nie kończą się
Stromo, niebezpiecznie, szans coraz mniej
Dokąd nas prowadzą schody
Czy wciąż warto nam zabijać się dalej
Czy zmienić plan, zmienić plan/x3

Sen o przyszłości – Sylwia Grzeszczak

fis                                                                     A
Z oczu twych czytam, że powinieneś pójść.
                                                                       E
Bałam się tego dnia, serce krzyczy wróć.
                                                                D
Rozum wie lepiej na tej planecie już
nie opłaca się kochać.
fis                                                                     A
Koniec gry mamy dość wypadamy w aut.
                                                      E
Przecież tak toczy się los miliardów par.                                  
Przecież tym dzisiaj oddycha ziemia
D
chaos, pustkę, strach.

        fis                           A
Ref : Budzisz mnie pocałunkiem
                  E                             D
kończy się zły i kończy się zły
sen o przeszłości.
fis                                A
Oczy otwieram smutne
               E                              D
umiera świat, bo umiera świat
na brak miłości.

fis                                                                    A
Nasza łódź wpływa na oraz szybszy nurt.
                                                                         E
Coraz mniej mamy chwil by pogadać spójrz.
                                                         D
cały nasz dialog to gigabajty bzdur
szum, brak zasięgu .
fis
Twój blask, mój gniew
A
twój strach, mój śpiew
E
dłoń w dłoń przed siebie
D
wszystko czego chcę.

           fis                                    A
Ref : Budzisz mnie pocałunkiem
                  E                            D
kończy się zły i kończy się zły
sen o przeszłości.
fis                                A
Oczy otwieram smutne
               E                              D
umiera świat, bo umiera świat
na brak miłości.

Tęcza – Sylwia Grzeszczak

Przy umiarkowanym wietrze                                           a
Gdy słońce sięga naszych ciał                                        F
Myśli czyste jak powietrze                                              C
I trochę wolniej płynie czas                                             G
Wracam dobrze znaną drogą                                           a
Choć nie do takich samych miejsc                                   F
Bo wszystko się zmienia                                                 C
Bo wciąż panta rhei                                                         G
Gdzieś na starych zdjęciach szukamy się znów               da
A losu koleje przywiozły nas tu                                       CG
Nie wszystko po myśli toczyło się, wiem                         da          
I śnimy o przyszłości sen                                               CE

Prędzej czy później to wszystko wróci                              aF
To co tak nagle wypadło nam z rąk                                  CE
Zgasi pragnienie po wielkiej suszy
Spadnie na ziemię a ta wyda plon
Prędzej czy później los się odwróci
Wyrówna bilans poniesionych strat
Jak wymarzona tęcza po burzy
Nasz czarno-biały koloruje świat
Milionem barw

W czarnej porywistej burzy
Co w środku drogi sięga nas
Niespełnionym scenariuszem
Jak deszczem obrywamy w twarz
Mgła przesłania horyzonty
Na pierwszej linii frontu my
A w zmęczonych nadziejach pękają szwy
Lecz w końcu jak znak dla zagubionych serc
Rozbłyśnie najpiękniejsza z tęcz

Prędzej czy później to wszystko wróci
To co tak dawno nagle wypadło nam z rąk
Zgasi pragnienie po wielkiej suszy
Spadnie na ziemię a ta wyda plon
Prędzej czy później los się odwróci
Wyrówna bilans poniesionych strat
Jak wymarzona tęcza po burzy
Nasz czarno-biały koloruje świat
Milionem barw