Nieproporcjonalnie wiele rzeczy nas dotyczy, które mało nas obchodzą G a C D Chyba więcej szczęścia mają nie co ci się rodzą a ci co umierają Tamci wynaleźli bomby Ci niezrozumiałe akty prawne
Trudno to wszystko zrozumieć trudno w to wszystko uwierzyć naprawdę
To mówię ja do Ciebie... a C D
Ja do Ciebie
Ja do Ciebie
Wokół tyle jest przestrzeni co z tego kiedy ludzi jest za wiele Jednoznacznie trudno orzec którzy to wrogowie którzy przyjaciele Jedni wciąż się uśmiechają jnni wypytują o rzeczy mało ważne Trudno to wszystko zrozumieć trudno w to wszystko uwierzyć naprawdę
To mówię ja do Ciebie...
Kiedyś kupię nóż G e
I powyżynam wszystkich wkoło C D Kupię nóż Zostawię tylko dwoje
Mam swoich pięć punktów IQ CFea Gdzie mi tam do twoich dwudziestu dwóch? CFea
Nie myśleć chciałbym CF Jak dzieli nas wiele ea Nie myśleć chciałbym... CFe
Zawsze będę już tym, daCe Który do powiedzenia nie ma tu nic
Mam swój metr i nieco ponad pół Gdzie mi tam do twoich niecałych dwóch?
Nie myśleć chciałbym Jak dzieli nas wiele Nie myśleć chciałbym...
Zawsze będę już tym, Który do powiedzenia nie ma tu nic Już zawsze będę już tym, Który do powiedzenia nie ma tu nic
Pierwszym z brzegu daCe Obojętne, którym w szaro-burym szeregu Jednym z wielu... Pierwszym z brzegu Obojętne, którym w szaro-burym szeregu Jednym z wielu...
F d I uspokoi każdy nerw, zabawnie pomarszczy dłonie,
B C F a kiedy zaśniesz wiernie będzie przy twym łóżku stać.
d B C F I taką wodą być a nie tą co żałośnie całą noc tłucze się po oknie.
g a Wczoraj... Wczoraj...
I taką wodą być, co nawilży twoje wargi. Uwolni kąciki ust, gdy przyłożysz je do szklanki. I czarną kawę zmieni w płyn, kiedy dni skute lodem, A kiedy z nieba poleje się żar poczęstuje chłodem. I taką wodą być, a nie tą co żałośnie całą noc w gardle pali ogniem. Wczoraj... Wczoraj...
Świat nie kończy się na ich słowach a G C e a G nie kończy się na ich gestach C e a G nie widzisz gdy nie chcesz C e nie śmiejesz się prosto w twarz a G C e
Ref:.
Zrozum to wreszcie |x2 a G
Że świat nie kończy się na ich gestach
a G C e a G
nie kończy się na ich podniesionych rękach
C e a G C e nieważne są żadne słowa nasza miłość jest piękna |x2
a G C e a G
Ref:.
Zrozum to wreszcie |x2
że świat nie kończy się na ich słowach a G C e a G
nie kończy się na ich szeptach C e a G nie słyszysz gdy nie chcesz C e nie śmiejesz się prosto w twarz a G C e
Ref:.
Zrozum to wreszcie |x2
Że świat nie kończy się na firnamencie a G C e a G nie krąży tylko po najwyższych piętrach C e a G C e Nie liczy się nic liczą się przyspieszone tętna |x2 a G C e a G
Ref:.
Zrozum to wreszcie |x2
nieważne są żadne słowa nasza miłość jest piękna a G C e a G Nie liczy się nic liczą się przyspieszone tętna a G C e a G
Tak często Cię widzę, Choć tak rzadko spotykam, Smaku Twego nie znam, Choć tak często Cię mam na końcu języka.
Jeśli u mnie zasypiasz, To tylko w kącie mojej głowy, Jeśli ubrana, To tylko do połowy.
A kiedy już Cię prawie znam, I łapie Cię za rękę by imię Twoje zgadnąć, Potykam się na sznurowadle.
Bo Ty tak pięknie pachniesz, Kiedy przechodzisz pod oknem, Śmiejesz się w głos, Nie obchodzi Cię to, Czy ustoję czy upadnę.
Bo Ty tak pięknie pachniesz, Kiedy przechodzisz pod oknem, Śmiejesz się w głos, Nie obchodzi Cię to, Czy ustoję czy upadnę.
O udupienie totalne, Niewiasty nosisz imię, Ile Cię trzeba dotknąć razy żeby się człowiek poparzył? Ale tak żeby już więcej ani razu, Żeby już więcej za nic, Żeby już więcej nie miał odwagi, No ile razy?!
O udupienie totalne, Niewiasty nosisz imię, Ile Cię trzeba dotknąć razy żeby się człowiek poparzył? No ale tak żeby już więcej ani razu, Żeby już więcej za nic, Żeby już więcej nie miał odwagi, No ile razy?! - Razy, razy, razy, razy, razy...
Będą lata tłuste i gorące a F a F Ale też nieklejące się wcale a F C E Poprzecinane deszczem a F a F Pozalepiane żalem a F C E
ref: Ale a F trzymajmy się razem C E Ale a F kochanie damy radę C E Ale a F trzymajmy się razem ale C E Ale nigdy nie każ mi wybierać a a a a G a I nigdy nie każ mi wybierać a a a a G a I nigdy nie każ mi wybierać a a a a G a Bo jeszcze wybiorę źle d G a a a a G E
Wszystko ucieka gdzieś cis fis Wszystko krąży gdzieś i zanika cis fis H Zwykle gubiąc swój sens Zwykle z tego nic nie wynika A ja to wszystko mam gdzieś Póki to jakoś mnie nie dotyka Póki nie połyka mnie Póki na skórze mej nie rozkłada się
Wszystkie naczelne bezczelne Połykają małe niepodzielne Zwykle gubiąc swój sens Wszystko dookoła gryzie się wzajemnie A ja to wszystko mam gdzieś Póki to jakoś mnie nie dotyka Póki nie połyka mnie Póki na skórze mej nie zasycha się
Ref:.
Wszystko co masz wszystko co mógłbyś mieć |x2 fis cis fis H cis Pali się na stosie fis cis Czarownicy pies fis cis Wszystko co masz wszystko co mógłbyś mieć fis cis fis H cis
Wszystko krąży to gdzieś Wewnątrz na zewnątrz i gdzieś w obwodach Nie licz że zatrzyma się Z góry pod górę po schodach na nogach A ja to wszystko mam gdzieś Póki to jakoś mnie nie dotyka Póki nie połyka mnie Póki na skórze mej nie rozkłada się
potargany przez czas i przez miejsce d a E a
spoza brudnych szyb paskudny jest świat d a E a
matka boska na szczęście d a E a
numer boczny dwa siedem siedem dwa d a E
brudnymi ulicami śródmieścia
policjanci dziwki i blady strach
farbowani mafiozi z przedmieścia
każdy tutaj taką samą wartość ma
i pewnie gdyby wybrać mógł
wolałby zapalenie płuc a nie nóź
wycelowany w kark
wszystko byle nie tak
nie tak aE
bo nie wiadomo skąd zawieje wiatr CGaE
nie wiadomo komu dzwony komu wystrzały CGCE
i tak aE
nie wiadomo skąd zawieje wiatr CGaE
nie wiadomo komu zima komu upały CGCE
i tak aE
i tak aE
i tak aE
potargana przez czas i przez miejsce
na tle białego kitla paskudny jest świat
ze sztandarami na wiejskiej
w tłumie rozwrzeszczanych koleżanek szła
trojka dzieci i mąż na zasiłku
tutaj gdzie każda pora dnia jest zła
ordynus ordynator klepał ją po tyłku
za dekolt wrzucał koniczyny kwiat
i pewnie znosiłaby to wszystko
jeszcze długi czas gdyby nie zatruta igła
bakteryja - wszystko byle nie tak
bo nie wiadomo skąd zawieje wiatr...
i ty tez nie mów nic
no może prócz tego że zależy ci
nie planujmy lat
wszystko byle nie tak
Przez cały czas G e a D 150 kilometrów na godzinę Wiatr w porywach Skręca karki Mewą które wydziobują oczy rybą Zagubione kutry trzeszczą Wniebogłosy nad falami Słony piach tak bezczelnie Burzy przestrzeń między nami
I czyja to wina? Nie wiem... Wodzi nas za nos przeznaczenie
A latarnie, które kiedyś Były nam drogowskazami Teraz milcząc kataraktą każą iść za piorunami Tak bezsilni, bezradni wysyłamy SOSy Zanim wiatr Wiatr odnowy Pourywa nam głowy
I czyja to wina? Nie wiem... Wodzi nas za nos przeznaczenie
Ile jestem ci winien a d e Ile policzyłaś mi za swą przyjaźń Ale kiedy wszystko już oddam czy Będziesz szczęśliwa i wolna czy Ale zanim pójdę Ale zanim pójdę Ale zanim pójdę a chcialbym powiedzieć ci że d e
Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty a d e a To też nie diabeł rogaty d e Ani miłość kiedy jedno płacze a d G A drugie po nim skacze C F Bo miłość to żaden film w żadnym kinie a d e Ani róże ani całusy małe duże a d e Ale miłość kiedy jedno spada w dół a d G Drugie ciągnie je ku górze C F
Ile jestem ci winien Ile policzyłaś mi za swą przyjaźń Ile były warte nasze słowa Kiedy próbowaliśmy wszystko od nowa Ale zanim pójdę chcialbym powiedzieć ci że
Odchodzisz już trzydziesty raz e, A, h
Trzydziesty raz zabierasz psa e, A, h
W kuchni nie pachnie już smażonym jajkiem e, A, h
Chyba naprawdę mało cię znam G, D, e, Fis
Na szafce tu obok przy drzwiach
Niedokończona paczka fajek
Nasze radio wciąż gra
A ty odchodzisz trzydziesty raz
Ale nie jest źle przecież wiem że i tak kochasz mnie G, D, e, Fis
Wszak i ja kocham ciebie i tak G, D, e, Fis
Odchodzisz już trzydziesty raz
Trzydziesty raz zostaję sam
Ale nie krzyczysz nie płaczesz nie trzaskasz drzwiami
Nawet nie przewracasz oczami
Ale nie jest źle przecież wiem że i tak kochasz mnie
Wszak i ja kocham ciebie i tak
Nie zapłacony prąd i gaz
Wyczerpany zapas wody (miodu)
Kto temu winien wszystkiemu no kto jak nie ja...
mini solo
e|-----7-77-5-7-5------7-77-9-7-5---------------------
b|--7-5----------7--7-5----------7-7-7-7-5/3----------
g|---7---------------7-----------------------6-4/6h7--
d|----------------------------------------------------
a|----------------------------------------------------
e|----------------------------------------------------
i jeszcze na samym końcu
|----------------------------------
|---2-3-5-7----------------------
|----------------------------------
|----------------------------------
|----------------------------------
|----------------------------------