Puste kieszenie i torba pełna snów C g F C 
 Oto malarz dziwny, który był tu C g B 
 Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że C g F C 
 Że duszę swą zaprzedał światu pędzli stu C g B 
 Nie wierzył ludziom i sobie chyba też C g F C 
 Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez C g B 
 Karmiony pogardą i rzyconym groszem C g F C 
 Czesto tu siedział, obrazy sprzedać chciał C g B 
 Kto choć jeden kupi dziś ? F C 
 Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a 
 A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a 
 Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B 
 Kto wie ? C 
 Kto choć jeden kupi dziś F C 
 Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a 
 A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a 
 Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B 
 Kto wie ? C 
 Życie swe zamienił w deliryczny sen C g F C 
 Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens C g B 
 By w końcu się odważyć, zapukać tam C g F C 
 Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czar C g B 
 Kto choć jeden kupi dziś ? F C 
 Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a 
 A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a 
 Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B 
 Kto wie ? C
piątek, 15 marca 2013
Dżem - Ballada o dziwnym malarzu
Kategorie:
Dżem
                                              ,
                                            
Polskie utwory
Subskrybuj:
Komentarze do posta
                                      (
                                      Atom
                                      )
                                    
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz