• Chwyty/Teksty
  • Akordy
  • Przydatne programy...
  • O mnie
  •                                    

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Nie wierzcie elektrykom – Big Cyc

b
W naszej chacie zawsze było ciemno
Fis
Mieszkamy wszyscy przy ulicy Ciasnej
Gis
Ciemnota tutaj to codzienność
F
Za to piwo bywa czasem jasne

Aż zjawił się czarodziej z bajki
Co zrobił zwarcie gdzieś w centrali
Był to elektryk ze Stoczni Gdańskiej
I myśmy mu zaufali

b Gis Cis Fis F
Ref: Nie wierzę elektryko-om x2

Dozorca znowu dostał szału
A dzielnicowy wyparował
Wszyscy wokół wpadli w zachwyt
A mur osiedla zakołował

Od dziś żarówki będą się palić !!!
Krzyczał elektryk z naszego dachu
Koniec z policją, rządów centralnych
Niech ślepi idą bawić się w piachu

Ref:

Od kiedy elektryk został dozorcą
To lata z siekierą po całej dzielnicy
Żarówki pękły lub się nie palą
Jest ciemno jak było i tylko ktoś krzyczy

Ref: Nie wierzcie elektrykom x4

1 komentarz :