a G E
W biały dzień, podszedł do mnie gość
Szara twarz, pospolita dość
W oczy zajrzał mi, beznamiętnie rzekł
F G a2 a
Dałbyś coś, strasznie chce się jeść
F G D a
Może toczy mnie HIV, ale jeść się chce
Ref:
F C g
Nie mogę się jeszcze przyzwyczaić
Do obrazków które z kina znam
W głowie gdzieś nie mogę się przestawić
Że to jest już całkiem inny kraj
W biały dzień, słyszę kuli gwizd
Drugi strzał, w niebo leci krzyk
Chodnik barwi krew, lecą tafle szkła
Jak we śnie, z okna spada płaszcz
Nie wiem czy mogła mieć siedemnaście lat
Ref:
Nie mogę się jeszcze przyzwyczaić
Do obrazków które z kina znam
W głowie gdzieś nie mogę się przestawić
Że to jest już całkiem inny kraj
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz