Nie ma, nie ma wody na pustyni, a wielbłądy nie chcą dalej iść C
Czołgać się już dłużej nie mam siły, o, jak bardzo, bardzo chce się pić
Nasza karawana w piach się wciska, tonie w niej jak stutonowa łódź
Nasz kapelmistrz patrzy na nas z bliska, brudne włosy stoją mu jak drut D
Nasz kapelmistrz pije stare wino, w oczach jego widzę dziki blask
Spił się już dokładnie tak jak świnia i po tyłkach batem bije nas
La, la, la... C D
Pustynia wciąga nas od głowy do pięt C
Wypala oczy, suszy ciało i krew
I tylko trach, trach, trach, zgrzyta w zębach piach D
Słońce opala brzuchy, wiatr tarmosi nasze ciuchy
Tylko piach! Suchy piach! C x2
Tylko piach! Suchy, suchy, suchy...
Nie ma, nie ma wody na pustyni, a przed nami jeszcze drogi szmat
Czyja to jest kara, kogo wina, że czołgamy się już tyle lat ?
Nasz kapelmistrz pije stare wino...
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz