Ta piosenka jest z dedykacją dla mojego kolegi który choruje na depresję ! :( Panku zdrowiej ;) Nie daj się tej k..... :)
Intro
a F C G
a G
za nic nie zmienie swego nastawienia
d F G
bo ziemia spełnia moje życzenia
a G
i wiem że zawsze mam to czego chcę
d F G
a G
a świat jest tylko pyłkiem na niebie
d F G
wszyscy dążą do spełnienia siebie
a G
dla jednych bogactwo i władza
d F G
dla innych z kolei będzie to ciężka praca ciężka praca
F G
Obyś odnalazł swą drogę
a
tego życzę Ci
F G
Obyś odnalazł swe szczęście
a
a to udaje się mi
F G
Obyś odnalazł swoją drogę
a
tego życzę Ci
F G
Obyś odnalazł swe szczęście
a
F G a
Córki i synowie Babilonu dzieci rozpusty
wasze życie niczym dzban popękany i pusty
kapitalizm faszyzm demokracja i komuna
wy musicie być na szczycie dominować co się uda
skrzydła ciągle ucinacie każdemu podczas lotu
ten upada i ginie przez wzrost cierpienia i kłopotów
Wojna jest wartością którą czcicie i kochacie
hipokryzja i obłuda to wciąż bardzo dobrze znacie
Babilon a patrzymy na imperium
Pozwalamy na istnienie kłamcom i złodziejom
Babilon a patrzymy na imperium
Pozwalamy na istnienie kłamcom i Babilon
Więc szanujmy się bo w babilonie wcale nie musi być źle
aj aj aj
bo w babilonie może być raj
aj aj aj
bo w babilonie może być raj
Więc szanujmy się bo w babilonie wcale nie musi być źle
baj aj aj
bo w babilonie może być raj no mo może być raj
Konsekwencje codzienności widzimy kątem oka
widzimy wciąż nienawiść to przecież katastrofa
Czemu krzywdzimy każde istnienie na świecie
czyżby ta nienawiść zabijała czy jesteś wciąż człowiekiem?
Widzisz bo masz oczy, zawsze masz swój rozum
możesz to przemyśleć, skończyć wizje babilonu
ktoś już zapowiadał koniec tego świata
koniec rzeczywisty jak dotknięcie ręki kata
Babilon
Więc szanujmy się bo w babilonie wcale nie musi być źle
aj aj aj
bo w babilonie może być raj
aj aj aj
bo w babilonie może być raj
Więc szanujmy się bo w babilonie wcale nie musi być źle
baj aj aj
bo w babilonie może być raj no mo może być raj
patrzymy na imperium
Babilon Tak patrzymy na imperium
Pozwalamy na istnienie kłamcom i złodziejom
Babilon Tak patrzymy na imperium
Pozwalamy na istnienie kłamcom i Babilon
Więc szanujmy się bo w babilonie wcale nie musi być źle
aj aj aj
bo w babilonie może być raj
aj aj aj
bo w babilonie może być raj
Więc szanujmy się bo w babilonie wcale nie musi być źle
baj aj aj
bo w babilonie może być raj no mo może być raj
1.To chuj, że gramy jak 20 lat temu D fis G A C e F G
To chuj, że nierówno wchodzimy w refreny
To chuj, że nas nie ma na listach przebojów
Że nie jemy hamburgerów, nie pijemy coca-coli
Ref:
Pierdolona Era Techno!!! (x4) fis G A e F G
2.To chuj, że nie wiemy jak się modnie ubierać
To chuj, że wolimy wydawać, niż zbierać
To chuj, że nie mamy ładnych fryzur na głowie
Lecz nikt nas nie kupi i na nas nie zarobi
Wszystko co mam na święta: D
Kartony, kilka puszek D
Dam za papierosy h
I za gorącą zupę. A
Czekam na zbawienie,
Lecz ono mnie omija.
Straciłem co ma wartość,
Została nędza życia.
Nie pytaj mnie, gdzie będę w święta, G
Nie pytaj mnie, gdzie drogi kres. A
Nie pytaj mnie, co się kryje G
Na serca mego dnie. h
Ktoś opowiada historię
O dziecku leżącym w żłobie.
W górze świeciły gwiazdy,
Kłaniali się królowie.
On był stukotem butów o kamienny bruk a F
Gdy martwe ulice milczały jak grób d G a
Był śmiechem diabła w zadymionej spelunie a F
Krzykiem radości w rozgrzanym tłumie d G a
Daleko od nieba by czuć jego nudę
Daleko od piekła by chłonąć jego żar
Spójrz na nią znów, do świtu tyle czasu
A w jej oczach widać tylko strach
Dym papierosów gryzł go zawsze w oczy
Gdy patrzył jak budzi się dzień
Biegł do swojej kochanki choć to wróżyło zgubę
A w jego młodych żyłach zawsze wrzała krew
Wolał, by śmierć była jego kochanką F G a
Wolał co noc czuć jej gorzki smak F G a
Lecz ta penera była nic nie warta F G a
Dlatego poszedł szukać jej w świat F G e
Iwan, Iwan, czekaj na nas tam a F Iwan, Iwan, i na nas przyjdzie czas d G a
Kiedys mialas wlosy jasne , piekne jak sloneczny blask D A# C D
dzisiaj czarne sa jak sadza , ktora brudzi mury miast
chcialas zrobic tu kariere , chcialas miec swe piekne dni
wierzac w to przyjechalaś , aby spełnic swoje sny
A# A D
Najpierw duzy SUPER-MARKET , potem maly TOPLESS-BAR
trzeba sobie jakos radzic , trzeba jakos zdobyc szmal
raz jest gorzej a raz lepiej , ale trzeba jakos zyc
musisz oddac swoje cialo , przeciez trzeba jesc i pic
A gdy przyjdzie po mnie ta sucha kurwa śmierć CFCG wypiję jeszcze łyk i powiem wszystkim: Cześć CFCG Bo wierzę, że tam gdzieś FG daleko, hen w oddali C jest raj, do którego idą chuligani FG Wszystkie przegrane bitwy pójdą w zapomnienie przestaną boleć blizny, wyczyści się sumienie Football, dziewczyny, alkohol i muzyka będą mą nagrodą za życie na ulicach
Ooooooo... aF Na wszystkich nas czeka raj dla chuliganów C Ooooooo... aF Na wszystkich straconych i zapomnianych C Ooooooo ... aF Dlatego szkoda łez gdy pożegnania czas C Ooooooo ... aF Niedługo wszyscy razem spotkamy się i tak G
Mówię to co myślę
Robię to co chcę
Nie oglądam się za siebie
Póki gra gorąca krew
Są chwile kiedy krzyczę
Pełnym głosem zbijam stres
Czerwonym światłem przez ulicę
Nie idę - ale mknę
SWOJĄ CENĘ ZNAM MÓWIĘ NIE I SIĘ NIE BOJĘ
SWOJĄ CENĘ ZNAM MÓWIĘ NIE I SIĘ NIE BOJĘ
SWOJĄ CENĘ ZNAM MÓWIĘ NIE I SIĘ NIE BOJĘ
SWOJĄ CENĘ ZNAM, NIE UCIEKAM
JA TU STOJĘ
Mówię to co myślę
To co czuję, to co wiem
Hipokryzja - tym się brzydzę
Gonię czas i chwytam dzień
Jestem wodą na pustyni
Wojownikiem krętych dróg
Wiatrem burzą i wulkanem
Metaforą prostych słów
SWOJĄ CENĘ ZNAM
Jestem wilkiem pośród wilków
Pożeraczem pięknych chwil
Jestem zmorą wśród ośmiornic
Reaktorem myśli złych